
Pamiątka
Harry Potter
Hermiona obracała w palcach długą różdżkę z orzecha włoskiego. Pewnie wielu dziwiło się, że jej nie wyrzuciła. To była zapewne ostatnia pamiątka po Bellatrix Lestrange - kobiecie, o której cały świat czarodziejów najchętniej by zapomniał. Ale Hermiona nie mogła zapomnieć. Z szacunku i z litości nikt nigdy nie wypytywał jej o to, przez co przeszła, kiedy w piwnicy domu Malfoyów Bellatrix ją torturowała. Wszyscy wiedzieli, co potrafili zrobić z ludźmi Śmierciożercy, dlatego większość domyślała się, co spotkało wtedy Hermionę. Działanie Cruciatusa było wszak powszechnienie znane. Ale nikt, poza nią i Bellatrix, nie wiedział, że gdy kolejne, przejmujące bólem zaklęcia rzucały Hermioną o ziemię, a zanosząca się śmiechem Lestrange krzyczała „Wstawaj, szlamo!“, ledwie żywa gryfonka unosiła głowę, szepcząc cicho, pełnym bólu i ekstazy, głosem „Tak, moja pani...“