
1
Ogólna tematyka: Kawiarnia AU
Fandom: Harry Potter - J.K. Rowling
Para: Remus Lupin Lupin x Syriusz Black
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Kawiarnia „Pod Królewskim Księżycem” była jednym z tych miejsc, które emanowały ciepłem i spokojem. Wnętrze z delikatnymi, pastelowymi ścianami, niskim, nastrojowym oświetleniem i wygodnymi kanapami przyciągało gości spragnionych chwili wytchnienia. Z okien roztaczał się widok na urokliwą uliczkę, gdzie każdy szczegół przypominał o spokojnej codzienności. W tym miejscu pracował Syriusz Black, barista, który z pasją i uśmiechem przygotowywał napoje dla klientów. Jego umiejętności i osobowość sprawiały, że kawiarnia była nie tylko miejscem na kawę, ale także przestrzenią, gdzie ludzie czuli się jak w domu.
Dziś, podobnie jak każdego dnia, Syriusz był w swoim żywiole. Jego czarne włosy, zmysłowo opadające na czoło, oraz błyszczące oczy zdradzały radość z wykonywanej pracy. Mimo codziennego zgiełku jego profesjonalizm i urok osobisty sprawiały, że każdy gość czuł się tutaj wyjątkowo. Syriusz miał dar słuchania i angażowania się w rozmowy, co sprawiało, że klienci wracali nie tylko dla kawy, ale także dla jego towarzystwa.
Remus Lupin, mąż Syriusza, był jedną z tych osób, które regularnie odwiedzały kawiarnię. Miał swoje ulubione miejsce w kącie przy oknie, gdzie mógł w spokoju zanurzyć się w książce. Jego ulubionym napojem było espresso z odrobiną mleka, które Syriusz zawsze przygotowywał z dbałością o każdy detal. Remus uwielbiał te chwile, gdy mógł obserwować swojego męża przy pracy, podziwiając jego grację i zaangażowanie.
Tego dnia Remus usiadł w swoim kąciku, wyciągając książkę z torby. Na stole obok leżała gazetka, którą kupił w drodze. Powoli zanurzał się w lekturze, przerywając jedynie, by obserwować, jak Syriusz porusza się za ladą. Jego mąż był jak mistrz ceremonii, z gracją serwujący kawę, rozmawiający z gośćmi i uśmiechający się szeroko do każdego, kto przekraczał próg kawiarni. Remus czuł się dumny, widząc, jak Syriusz tworzy atmosferę, która przyciągała ludzi z różnych środowisk.
Kawiarnia była dziś pełna. Ludzie rozmawiali przy stolikach, a odgłos ekspresów do kawy i rozmów wypełniał przestrzeń. Wszystko przebiegało spokojnie do momentu, gdy do kawiarni wszedł mężczyzna. Jego wygląd od razu rzucał się w oczy – rozczochrane włosy, zmięte ubrania i wyraz twarzy sugerowały, że miał za sobą ciężki dzień. Jego obecność wprowadziła lekkie napięcie, które szybko dało się wyczuć w powietrzu.
Mężczyzna podszedł do lady, gdzie Syriusz witał go z typowym dla siebie ciepłym uśmiechem.
– Dzień dobry! W czym mogę pomóc? – zapytał Syriusz, starając się zachować profesjonalizm.
Mężczyzna od razu wybuchł. – Chcę kawę! Ale nie taką, jak ty ją robisz!
Syriusz, zaintrygowany i nieco zaskoczony, próbował zachować spokój. – Rozumiem, chciałby pan może precyzyjnie określić, jaką kawę chciałby pan zamówić?
Mężczyzna zaczął podnosić głos, a jego ton był coraz bardziej wrogi. – Jaką kawę? Chcę, żeby była dobrze zrobiona, a nie tak, jak ty to robisz!
Syriusz nadal starał się zachować uprzejmość. – Przykro mi, że nie jest pan zadowolony. Mogę przygotować wszystko, czego pan sobie życzy, ale proszę o spokojne przedstawienie zamówienia.
Zamiast tego mężczyzna zrobił krok w stronę Syriusza, a jego gniew rósł z każdą chwilą. Syriusz próbował wycofać się, ale mężczyzna wyciągnął rękę, próbując go uderzyć.
To, co stało się dalej, wydarzyło się z taką szybkością, że nikt nie zdążył w pełni zareagować. Remus, siedzący w kącie, szybko dostrzegł sytuację. Jego serce zabiło mocniej – instynkt ochrony męża wziął górę. Remus rzucił książkę na stół i ruszył w stronę lady.
W jednej chwili znalazł się obok Syriusza, a jego obecność była niczym burza przerywająca ciszę. Remus zablokował cios mężczyzny i z siłą, której nikt się nie spodziewał, przewrócił napastnika na ziemię. Jego ruchy były płynne i pewne, a w oczach tliła się determinacja.
– Uważaj, co robisz – powiedział twardym tonem, patrząc na mężczyznę, który teraz leżał na podłodze, próbując się podnieść. – W tej kawiarni nie tolerujemy przemocy.
Kawiarnia zamilkła. Wszyscy goście wstrzymali oddech, patrząc na tę scenę z niedowierzaniem. Syriusz, zaskoczony i wdzięczny, spojrzał na Remusa. Jego oczy były pełne ulgi i miłości.
Mężczyzna, widząc stanowczość Remusa, zrezygnował z dalszych prób konfrontacji. – To nie koniec – mruknął, ale jego głos był teraz bardziej zrezygnowany niż groźny. Z trudem wstał i opuścił kawiarnię, a drzwi za nim zamknęły się z cichym brzdękiem.
Remus wrócił do Syriusza, który teraz z wyraźnym wzruszeniem spojrzał na męża. – Dziękuję, kochanie – powiedział cicho, z duszą pełną wdzięczności. – Czułem się bezsilny.
Remus uśmiechnął się, przechylając głowę. – Wiesz, że zawsze będę cię chronił. To dla mnie najważniejsze.
Syriusz, choć wciąż lekko wstrząśnięty, wrócił do pracy. Jego uśmiech był teraz jeszcze bardziej promienny, pełen szczęścia i dumy. Kawiarnia powoli wracała do normalności, a goście zaczęli na nowo rozmawiać i cieszyć się atmosferą. Remus usiadł z powrotem w swoim fotelu, biorąc do ręki książkę. Jego obecność była dla Syriusza źródłem największego komfortu i spokoju.
Dzień, który zaczął się od nieprzyjemności, zakończył się w sposób, który w pełni odzwierciedlał to, co najważniejsze – miłość, wsparcie i wzajemne zrozumienie. Syriusz i Remus, choć różni pod wieloma względami, tworzyli zgrany zespół, który potrafił stawić czoła każdej trudności. Ich relacja była jak kawa, którą Syriusz przygotowywał – pełna głębi, aromatu i ciepła, które rozgrzewało serca wszystkich wokół.
Kawiarnia „Pod Królewskim Księżycem” pozostawała miejscem, gdzie ludzie mogli znaleźć nie tylko doskonałą kawę, ale także poczucie przynależności i bezpieczeństwa. A dla Syriusza i Remusa była to przestrzeń, w której ich miłość i wspólne życie nabierały najpiękniejszych barw.